Wycieczka: Saariston rengastie czyli Archipelag Turku

Tym razem chciałam Ci opowiedzieć o moim odkryciu tego roku, do którego na pewno nieraz wrócimy.  Trasa po wyspach archipelagu Turku. Jest to jeden z największych archipelagów świata, liczący około 40 tysięcy wysp. Będąc tutaj czujesz się jakbyś był w Szwecji. Język szwedzki zdecydowanie dominuje tutaj i na ulicach i w sklepach.

Dokładne mapki jak to wygląda znajdziesz na stronie: visitparainen.fi oraz rengastie.fi Natomiast ja chciałam podzielić się z Tobą kilkoma zdjęciami i podpowiedzieć co i jak.

Trasa jest popularna bardzo wśród rowerzystów, ale oczywiście każdym środkiem transportu można się poruszać. My odwiedziliśmy tylko część trasy, gdyż aby przejechac całość, potrzebne 2-5 dni przynajmniej.  Niemniej jednak miejscówka zupełnie spokojnie do polecania na wycieczkę jednodniową.

My jechaliśmy od strony Hämeenlinna, czyli przez miejscowośc Kaarina, następnie Parainen (lub Pargas). Mapka poniżej pokazuje naszą trasę, która wystacza na jednodniową wycieczkę.

Profesjonalną mapkę całego szlaku znajdziesz tutaj: visitpargas.fi/outdoor/

Piszą, że szlak otwarty jest od 12.5 do 3.9., natomiast trasę można zrobić o każdej porze roku, tyle, że pewnie wiele obiektów będzie zamkniętych i częstotliwość promów mniejsza.

I teraz HIT! Przejazd promami pomiędzy wyspami jest bezpłatny! 

Linie finferries oferują takie połączenia i to mega często. My mieliśmy takie szczęście, że bez żadnych wyliczeń dojeżdżaliśmy na prom praktycznie bez czekania. Promy są szybkie i w większości elektryczne. Jako że nie mam jakichś mega dużych doświadczeń z przeprawami promowymi poza Helsinki-Talinn, to szczerze przyznam, że byłam miło zaskoczona. Prom płynie tak, że nawet nie czuć. My płynęliśmy w deszczowej atmosferze, ale później pogoda nam bardzo dopisała. Jak to w Finlandii, zmienia się co chwilę.

Latem promy kursują mniej  więcej co 20 minut, w linku powyżej znajdziesz rozkłady jazdy na wszystkie linie. 

My płynęliśmy promem najpierw z Pargas do Nagu, to około 10 minutowa przeprawa. Następnie z Nagu do Korpo, 5 minut. Jeśli zdecydujesz się eksplorować wyspy dalej, to kolejny prom masz z Korpo do Houtskär, ale płynie 40 minut. Następnie z Houtskär do Iniö potrzebujesz przeprawiać się aż trzema promami, ale ostani jest już płatny. Ta ostatnia trasa to około 1h. Na koniec z Iniö do Kustavi przy czym trzeba jeszcze przeprawić się tam jednym promem do z Iniö do Jumo zanim popłyniesz z Iniö do Kustavi. Zerknij na mapę to będzie jaśniej o co mi chodzi. 

 

Co warto zobaczyć?

Na pewno nie odkryliśmy jeszcze wszystkich miejsc, ale napiszę, o tych które my odwiedziliśmy i o paru jeszcze innych.

  • Pargaspunkt widokowy kamieniołomu 
  • Naguport gościnny totalnie malownicze miejsce, pełno knajpek, sklepików, barów i restauracji z lokalnym jedzeniem, małe galerie i mnóstwo jachtów. Lampka wina w porcie to jest to! Są tam też specjalne sauny dla żeglujących i pewnie tych, którzy mają ochotę skorzystać. Ogólnie jest gdzie pospacerować. W sklepie można kupić bardziej szwedzkie przysmaki, my skuśliśmy się na pyszny ciemny chleb wyspiarski. Zdjęcie poniżej.
  • Korpu – my zjechaliśmy na południe wyspy do Korppoström – przyjemne miejsce z Centrum Archipelagu gdzie oprócz odwiedzenia wystawy, można coś zjeść, wypić kawę, nacieszyć oczy widokiem łódek w przystani. My akurat trafiliśmy na zawody żaglówek.
  • Houtskär – nie byliśmy ale szukając informacji w necie, myslę, że my byśmy odwiedzili wioskę Näsby.
  • Iniö – również moje ewentualne propozycje jak na przykład wieża widokowa

Oczywiście najlepiej samemu pogrzebać trochę po mapie i poszukać ciekawych miejsc, bo jest ich o wiele więcej niż te, które ja odkryłam. Sama tez myślę, że jeśli nie w tym roku,  to w następnym na pewno wrócimy na tę trasę i choćby znów zrobimy jednodniowy wypad, tym razem od strony Iniö. Poza tym, tam jest tyle tych wysp, e spokojnie można spróbować nieco odbić ze szlaku i popłynąć innym promem na inną wyspę. Trzeba tylko zwrócić uwagę, bo nie każdy prom jest bezpłatny. Ja sobie wydrukowałam rozkład jazdy promów, ale ostatecznie nie był mi on potrzebny bo łatwiej było rzucić okiem na stronę, wtedy od razu podświetlał mi się odpowiedni prom. No i one tak często pływają, że niewiele trzeba czekać na następny.

Poniżej parę zdjęć dla zachęty! 

A jeśli mnie czytasz i w dodatku mieszkasz na którejś z wysp, to pozdrawiam szczególnie!

Dodaj komentarz