Czy Święta Bożego Narodzenia w Finlandii różnią się od tych w Polsce? Jak to tutaj w Finlandii wygląda, postaram Ci się czytelniku dzisiaj, przedświątecznie opowiedzieć!
Boże Narodzenie to ważne święto w fińskim kalendarzu. Zanim nadejdą święta, już miesiąc wcześniej zaczyna się obchodzić tak zwane “małe święta” (pikkujoulut), o których pisałam już w zeszłym roku – tutaj. Oczywiście sklepy przepełniają się świątecznymi towarami i w większości z głośników leci świąteczna muzyczka. Wydaje mi się, że nie jest taka męcząca jak w Polsce. Ale może tylko mi się tak wydaje. Najbardziej jednak podoba mi się to, że praktycznie wszystkie domy, bloki, budynki są ozdobione świątecznymi światełkami, dzięki czemu robi się jaśniej i przede wszytkim bardzo nastrojowo, zwłaszcza jeśli towarzyszy temu biel otaczającego śniegu.
24. grudnia jest w wielu miejscach dniem wolnym od pracy i również w Finlandii tego wieczoru spożywa się świąteczną kolację w gronie rodzinnym, przy czym Finowie nie postują w wigilię a do dań należy międzyinnymi ogromna świąteczna szynka jako główne danie, różnego rodzaju zapiekanki (takie dania zapieczone często z warzywami – bo nie chodzi tutaj bynajmniej o zapiekanki z pieczarkami i ketchupem). Jest także specyficzna sałatka o nazwie rosolli, ale to żaden rosół, to mieszanka buraków, ogórków i marchewki. Podczas świąt nie może także zabraknąć w fińskim domu pierniczków oraz glögi czyli napoju z goździkami, imbirem, cynamonem, często z dodatkiem migdałów i rodzynek, może być w wersji alkoholowej lub bezalkoholowej, i ten drugi zwykle pojawia się na naszym wigilijnym stole zamiast kompotu z suszu. No i oczywiście świąteczna owsianka, jakże ważna każdego dnia roku, ale i podczas świąt, taka z migdałkiem w środku – kto na niego natrafi, temu przyniesie szczęście (o ile nie złamie sobie na nim zęba 🙂 )
– po zdjęciach ciąg dalszy tekstu
W Finlandii nie chodzi się na Pasterkę, czyli w Wigilię o północy nie ma mszy świętej. Oczywiście w kościele nabożeństwa świąteczne są i tak na przykład w Wigilję, w kościele na rynku w Hämeenlinnie jest msza bożonarodzeniowa o godzinie 22:00, a także 25.12 i 26.12 o godzinie 10 rano. Finowie odwiedzają także w święta groby swoich bliskich.
Dla zainteresowanych mszami bożonarodzeniowymi w Häme, polecam zerknąć tutaj.
Oczywiście warto też wspomnieć, że podczas świąt, Finowie spędzają też czas w saunie, relaksując się i wypoczywając.
W fińskich domach gości także choinka, którą rozbiera się w okolicach 6. stycznia czyli w Święto Objawienia Pańskiego (loppiainen). Ta data wyznacza także koniec okresu świątecznego w Finlandii.
Ach, no i oczywiście odwiedza nas Mikołaj! My tutaj mamy bliżej więc jest przynajmniej godzinę wcześniej niż w Polsce 😉 (tak, między Polską a Finlandią jest godzina różnicy, gdy ktoś nie wiedział. W Finlandii jest o godzinę wcześniej niż w Polsce). Fińskie dzieci oglądają także program “Joulupukin kuuma linja” na YLE.
W Finlandii śpiewa się także kolędy (joululaulut) – możesz i posłuchać i poczytać zerkając do innego mojego wpisu – tutaj.
Warto też wspomnieć jako ciekawostkę, że od popołudnia 24.12 do 26.12. nie kursuje transport publiczny miejski. Tak przynajmniej jest w Hämeenlinnie.
Z ważnych rzeczy jeszcze warto wspomnieć o świecach adwentowych, w którym znajdują się 4 świece, każdą po kolei zapala się w niedziele adwentowe. Kolejno zapalane świece symbolizują zbliżanie się do narodzin Chrystusa, Światła dla Świata. Także istotne miejsce przygotowań do świąt zajmuje dla wielu Finów kaledarz adwentowy – taki jak w Polsce, może być z czekoladkami w okienku albo jakkolwiek inaczej wyznaczany.
Miłą tradycją na fińskich wsiach jest także przynoszenie smakołyków zwierzątkom do lasu.
A jak sobie życzyć po fińsku Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku? Ano na przykład tak:
Hyvää joulua ja onnellista uutta vuotta! – Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!